Archiwum 15 grudnia 2003


gru 15 2003 Dwa oblicza miłości
Komentarze: 7

"...zawsze będę dziękować losowi, że dal mi również poznać drugie oblicze milości".

Lucy Maud Montgomery

 

Wszystko ma swoje dobre strony. Nawet w najgorszym można się doszukać czegoś przyjemnego. I odwrotnie. Nie wszystko jest takie kolorowe jak nam się wydaje. Także milość nie jest idelna. Przynosi radość i ukojenie. Jednak czasem daje także niepewność i strach..........strach przed najgorszym, przed rozdzieleniem.

Może nie wszyscy mnie zrozumieją, ale do opisu smutnej milości pasuje film "Leon Zawodowiec". Opowiada on o milości 12-letniej Matyldy do platnego zabójcy, który nigdy nie zanzal milości. Dziewczynka mówi Leonowi, że go kocha, ale on ją ignoruje, choć czuje to samo. Wszystko kończy się tragiczne: Leon umiera, a Matyldzie zostaje po nim jego ukochana roślinka. Mimo iż to film o tragicznej milości warto go obejrzeć choćby dlatego, że pokazuje milość z innej strony. Jest ona tlumiona.

Innym rodzajem milości jest milość nieodwzajemniona. To uczucie boli. sprawia, że bestroska milość okazuje nam inne oblicze. Cierpimy i jest nam ciężko. Nagrodą jest milość tamtego czlowieka do nas. To nam wynagradza wszystko inne. 

nela_amigo : :